LICZNIK

192209
Dzisiaj
Wczoraj
Ten Tydzień
Miesiąc
RAZEM
41
15
242
392
192209
Visitors Counter
FAZA KSIĘŻYCA
 

Inwentaryzacja dzików - podsumowanie.

Łowczy Okręgowy - Jacek Banaszek w podsumowaniu inwentaryzacji dzików przeprowadzonej również w naszym kole 24-27 października br.

więcej 

Uchwały 2016

UCHWAŁY 2016

 


 

1.

Nr 01/2016 

pdf-icon

w sprawie zgodności zwołania i ważności Zgromadzenia.
2.

Nr 02/2016pdf-icon

w sprawie zgodności zatwierdzenia protokołu z poprzedniego Walnego Zgromadzenia w dn. 25.04.2015 r.
3.

Nr 03/2016pdf-icon

w sprawie zatwierdzenie rocznego sprawozdania finansowego za rok 2015/2016
4.

Nr 04/2016

pdf-icon

w sprawie zatwierdzenie sprawozdania z działalności Zarządu za rok 2015/2016
5.

Nr 05/2016

pdf-icon

w sprawie zatwierdzenia sprawozdania Komisji Rewizyjnej za rok 2015/2016
6.

Nr 06/2016

pdf-icon

w sprawie udzielenia absolutorium Zarządowi za rok 2015/2016
7.

Nr 07/2016

pdf-icon

w sprawie przyjęcia planu działalności i budżetu Koła na rok łowiecki 2016/2017
8.

Nr 08/2016

pdf-icon

w sprawie wysokości zobowiązań, wyróżnień i innych spraw wymagających decyzji Walnego Zgromadzenia.
9.

Nr 09/2016

pdf-icon

w sprawie wysokości wpisowego, składek członkowskich i innych opłat wnoszonych przez członków na rzecz koła, a także sposobu oraz terminu ich uiszczania oraz zasad zagospodarowania pozyskanej zwierzyny.
 

 

 
10. pdf-icon

STATUT PZŁ

Akty Prawne

AKTY PRAWNE

Prawo łowieckie

   Statut PZŁ
   Ustawa o broni i amunicji
Ustawa o ochronie zwierząt
wodr1 Regulamin polowań

 

 

Na wesoło

W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów:
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!

++++

W jaki sposób myśliwi kończą każde udane polowanie?
- Strzelają sobie "po jednym".

&&&&&&&&&&

Przy ognisku, po polowaniu jeden z myśliwych pyta:
- Czy wszyscy wrócili z polowania?
- Wszyscy.
- Byli cali i zdrowi?
- Tak.
- Chwała Bogu, więc to jednak był jeleń...

 

^^^

Po ostatnim polowaniu w roku koło łowieckie zrobiło sobie imprezkę na świeżym powietrzu. Jest bigosik, wódeczka i dziczyzna, jak to zwykle na takich imprezkach. W pewnym momencie jeden z myśliwych wpada na pomysł, że upolowaną zwierzynę zbiorą na stos i po kolei wszyscy myśliwi z zawiązanymi oczami będą wyciągać zwierzaki z tego stosu i poprzez macanie zgadywać, co to za zwierz i w jaki sposób został zabity. Podchodzi pierwszymyśliwy, trochę zawiany, zawiązują mu oczy, idzie do stosu ze zwierzakami, łapie kawał futra, ciągnie, zaczyna macać i mówi:
- Hmm... sarna... zabita ze sztucera z 50 metrów.
Ludzie biją brawo, bo zgadł bezbłędnie. Podchodzi drugi myśliwy z zawiązanymi oczami, troszkę bardziej zawiany od pierwszego, wyciąga kawałfutra i mówi:
- Ten tego... zając... zabity ze śrutówki z 25 metrów.
Wszyscy biją brawo, bo też zgadł. Podchodzi trzeci myśliwy, tak pijaniutki, że ledwie się na nogach trzyma. Z ledwością mu oczy zawiązali i puścili w kierunku stosu zwierzaków. Bidula po drodze się potknął i wpadł między nogi żony gajowego. Twardo jednak staje na kolana, wyciąga ręce, maca i mówi radosnym głosem:
- To jest jeż!
Wszyscy osłupieli, a ten po chwili zastanowienia dodaje:
- Zabity saperką...

@@@

Idzie myśliwy do lasu zapolować na niedźwiedzia. Chodzi, chodzi, aż znalazł. Celuje, strzela. A niedźwiedź się odwraca i mu nic. Podchodzi niedźwiedź do myśliwego i mówi: - Myśliwy, albo mi dasz się przelecieć albo cię zabiję na miejscu! Myśliwemu życie raczej ważniejsze od dupy, więc nastawił, ale że następnego dnia mówi, że tym razem weźmie lepszą strzelbę. Więc idzie z lepsza strzelbą do lasu, znajduje misia, strzela, i ... Nic, miś znowu karze się nastawić. Po tych zdarzeniach myśliwy sobie obiecuje że następnego ranka z karabinem maszynowym przyjdzie i niedźwiadka ukatrupi. Następnego ranka myśliwy celuje, oddaje 200 strzałów. Magazynek pusty, myśli że już po niedźwiadku, a tu niedźwiadek puka od tylu w plecy i mówi: - Ty, myśliwy, ty tu na niedźwiedzie chyba nie przyszedłeś.

 

@@@@

Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. Po każdym polowaniu jeden targa zawsze do domu niedźwiedzia, drugi przeważnie nic. Koleś w końcu nie wytrzymał i poszedł zapytać sąsiada o co chodzi z tymi niedźwiedziami, kolega nie chciał zdradzić tajemnicy, ale umówili się na drugi dzień na wspólne polowanie. Wyruszyli rano, specjalista od niedźwiedzi zabrał ze sobą psa - Pimpusia. Idą przez las, nagle zauważyli niedźwiedzia siedzącego na drzewie. Ten od Pimpusia mówi:
- Teraz uważaj, ja wchodzę na drzewo, strącam niedźwiedzia, a Pimpuś zar*cha go na śmierć.
Drugi na to:
- Dobra stary, tylko po co nam w takim razie strzelby?
- Po to, że jakby się zdarzyło, że niedźwiedź strąci mnie, to od razu zastrzel Pimpusia.

****

Jak udało ci się ostatnie polowanie?
- Świetnie! Ustrzeliłem kozę!
- Przecież u nas nie ma dzikich kóz.
- A kto powiedział, że ona była dzika

+++

 

Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę. Nagle spostrzegają, że wśród trofeów leży jakiś człowiek. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał: "Lekka rana postrzałowa. Śmierć nastąpiła wskutek wypatroszenia".

***

Rozprawa w sądzie. Na ławie oskarżonych myśliwy opowiada swoją wersje wydarzeń:
Idę sobie przez las z moją strzelbą i patrzę na drzewie kukułka, a że jako nic nie upolowałem to strzeliłem.
Na to oskarżyciel jąkała:
Wysoki sssssądzie iiiiide przzzzez llllas i wiiddzzze pppijanego mmmmyśliwego więc wbiegłem nnna drzewo i kkkkrzycze "kukukukukukurwa nie strzelaj!".

***

- Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? - pyta sędzia na rozprawie.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy spostrzegł pan swoją pomyłkę?
- Kiedy sarna odpowiedziała ogniem...

***

Hrabia oprowadza gości i pokazuje swoje trofea i mówi:
- To po lewej to lew z Afryki, a to po prawej to tygrys.
Nagle jeden z gości się pyta:
- A ta pani na końcu to kto?
- Moja teściowa.
- A czemu ona się uśmiecha?
- Bo do końca życia myślała, że jej zdjęcie robię.

***

Przechwala się trzech myśliwych.
Pierwszy z nich:
- Ja to byłem w Afryce i polowałem na lwy !
Drugi:
- A ja to byłem na Alasce i polowałem na łosie !
Na to ostatni:
- Chmm, panowie a ja byłem w Norwegii...
- A fiordy ty widziałeś?
- Fiordy!? Panowie, fiordy to mi z ręki jadły.

+++

Po polowaniu główny łowczy skrupulatnie podlicza upolowana zwierzynę:
- Czterdzieści zajęcy, sześć lisów, trzy dziki, jeden jeleń i jeden naganiacz.

+++

- Co i w jakiej kolejności jest najważniejsze dla myśliwego?
- Strzelba, pies i żona.

+++

- Jaki jest myśliwski sposób na odchudzanie?
- Jeść tylko dziczyznę, która się samemu upolowało.

+++

Król przyjechał na polowanie. Kilka godzin później,
podczas polowania król pyta sługę:
- Czy trafiłem tego zająca?
- Wasza królewska mość raczył go ułaskawić...

///

Myśliwy mówi do kolegi:
- Podobno sprzedałeś swego psa myśliwskiego, którego
tak bardzo lubiłeś?
- Tak. Ostatnio był nie do wytrzymania. Ilekroć opowiadałem
historie z moich polowań, kręcił przecząco głowa.

///

Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję...

\\\

 

Fąfara chwali się sąsiadowi:
- Podczas ostatniego polowania ustrzeliłem trzy kaczki.
- Dzikie kaczki?
- Dzikie to one nie były, ale ta ich właścicielka...

@@@

Idzie zajączek lasem i kuleje na jedna nogę. Spotyka go drugi zajączek i pyta:
- Co się stało?
- Myśliwy.
- Postrzelił?
- Nie, nadepnął.

Nowe uchwały

W zakładce UCHWAŁY są dostępne nowe dokumenty - link

Urządzenia łowieckie

Urządzenia łowieckie

 projekt wysiadki

Więcej artykułów…

  1. O NAS
  2. Bal Myśliwski



Powered by Joomla!®. Designed by: joomla 2.5 templates  Valid XHTML and CSS.